Info

Suma podjazdów to 0 metrów.
Więcej o mnie.

Moje rowery
Wykres roczny

Archiwum bloga
- 2016, Lipiec12 - 10
- 2015, Lipiec3 - 0
- 2015, Czerwiec6 - 8
- 2014, Sierpień1 - 0
- 2014, Lipiec29 - 3
- 2014, Czerwiec3 - 2
- 2014, Marzec5 - 0
- DST 90.00km
- Sprzęt specialized
- Aktywność Jazda na rowerze
Moje Camino Tczew - Santiago de Compostela 2014 dzień 24
Piątek, 25 lipca 2014 · dodano: 01.04.2015 | Komentarze 0
Dwudziesty
szósty dzień jazdy 25.07.2014 r. Castrojeriz – Sahagun
Etap bez historii. Wyjazd z Castrojerez jest jeszcze ciemno i dość chłodno. Praktycznie nic się nie dzieje. Nie za bardzo jest co wspominać nawet zdjęć nie za wiele. Do Sahagun przyjeżdżamy ok 15:30, dość późno nie za bardzo nam się chce szukać Albergue. Wjeżdżamy do pierwszej, którą napotkamy jest to prywatna ale cena to chyba 7-8 euro od osoby. Sala sypialna dość duża i do tego pełna młodych Włochów, którzy są dość hałaśliwi jeżeli hałasem można nazwać jeden nieprzerwany krzyk. Robimy jak zwykle zakupy na kolację. Kolacja na wypasie narobiliśmy tyle, że mamy jedzenie na następny dzień rano. Włosi mają żarcie na jeszcze większym wypasie na olbrzymich patelniach smażą jagnięce kotleciki i do tego dużo smażonej papryki. Zapach roznosi się wszędzie. Następny dzień nie będzie ciężki dlatego idziemy później spać.









