Info

Suma podjazdów to 0 metrów.
Więcej o mnie.

Moje rowery
Wykres roczny

Archiwum bloga
- 2016, Lipiec12 - 10
- 2015, Lipiec3 - 0
- 2015, Czerwiec6 - 8
- 2014, Sierpień1 - 0
- 2014, Lipiec29 - 3
- 2014, Czerwiec3 - 2
- 2014, Marzec5 - 0
- DST 110.00km
- Sprzęt specialized
- Aktywność Jazda na rowerze
Moje Camino Tczew - Santiago de Compostela 2014 dzień 11
Wtorek, 8 lipca 2014 · dodano: 24.03.2015 | Komentarze 0
Jedenasty dzień
jazdy 08.07.2014 r. trzeci dzień w Niemczech Trewir - Metz
Francja
Po
jedenastu dniach jazdy dotarliśmy do Francji. Francja jakże
nieprzyjazny kraj dla rowerzystów. Nagle ni stąd ni zowąd zimno i
deszcz. Jak najszybciej dojechać do Metz. Brak ścieżek samochody
nie za bardzo zwracają na rowerzystów zupełnie jak w domu tylko
ten deszcz. Po całodziennej jeździe w deszczu udaje nam się
dojechać choć po części pociągiem ponieważ nie dało się
jechać w tych warunkach docieramy do Metz, przestało padać. No i
szukanie noclegu. Po drodze zauważyłem Francuski Caritas no i tam
zajeżdżamy. Wcześniej zapomniałem napisać że każdy z nas miał
swoje role Ja gotowałem, Bartek sprawy techniczne natomiast Adam był
od porozumiewania się i szukania noclegów. W Caritasie nie za
bardzo wiedzieli jak nam pomóc. Przypomniało mi się, że w Metz
jest polska parafia z polskim księdzem, pani z Caritasu użyczyła
nam telefonu i po krótkiej rozmowie z kś. Tomczykiem zaprosił nas
do siebie. Parafia była niedaleko więc pośpiesznie się tam
udaliśmy. Ksiądz bardzo sympatyczny mogliśmy
się wykąpać zjedliśmy kolację. Pogoda się poprawiła. Plebania
jak to można nazwać plebanią, po prostu ksiądz zajmuje część
kamienicy. Wystrój jak przed stu laty uczucie jakby się czas cofnął
swojski klimat.